Przyjezdza Amerykanin do obcego kraju i mowi pracodawcy:
Czesc, jestem Tomy, przyjechalem z USA najwspanialszego kraju na swiecie. Mam dobre wyksztaucenie i swietne doswiadczenie zawodowe, kocham ludzi i szybko sie ucze. Na pewno przydam sie w waszej firmie.
Przyjezdza Norweg do obcego kraju i mowi pracodawcy:
czesc, jestem Bjorn, przyjechalem z Norwegi, to taki kraj w Skandynawii. Cale zycie wykonywalem tylko jedna prace, jesli znajdziecie mi cos podobnego to chyba dam sobie rade, ale spokojnie, bez stresu, nie robcie sobie specjalnie problemow moja osoba...
Przyjezdza Polak do obcego kraju i mowi pracodawcy:
Czesc, jestem Janusz, z Polski. Moj kraj to przedmurze chrzescijanstwa i ostatnia nadzieja swiata na ocalenie przed zaraza. Wszyscy nas nienawidza i chca nas zniszczyc, zlodzieje i skurwysyny jedne. Przez lata nas okupowali, mordowali, niszczyli, wyzyskiwali... Szkoly zadnej nie mam, imalem sie w zyciu tegi i owego, ale dajcie mi troche pieniedzy to naucze was jak macie zyc...